niedziela, 27 stycznia 2013

Moje życie.

Rozdział I
Dnia 20.12.2012 odbyły się moje imieniny, ja nie chciałam nic specjalnego, wystarczyło kilka życzeń. Ale Alex lubi imprezować więc zorganizowała imprezę, nie wiem po co? przecież to tylko imieniny! Wielkie halo, no ale zgodziłam się, impreza miała być na 20 osób, no ale jak to Alex zorganizowała troszkę większą tłumacząc się, że zapomniała kompletnie o naszej umowie. Dobiła godzina 18:00 czas zacząć impreze " imieninową". Przyszło masę ludzi, nawet Ci, których kompletnie nie znałam, no ale trudno, szykowała się niezła zabawa. Ubrana byłam w http://urstyle.pl/site_media/szafka/stylizacja-Flamme-romantyczne.jpg . Dla mnie wyglądałam tak sobie, a dla Alex nieziemsko. A no i oczywiście wynajeliśmy salę w restauracji, tzn nie wynajęliśmy tylko Alex wynajęła. Na początek było kilka piosenek, DJ puszczał coraz wolniejsze, aż wkońcu "pary" zaczęły się miziać, nie nawidzę takiego widoku, no ale cóż. Nastała godzina 19:00, czas na prezenty. Zaczęło się od prezentów tkz" duperele" jakieś kolczyki, łańcuszki. Nastała kolej na Alex, w jednej ręce trzymała kopertę a w drugiej bukiet róż. Zaczęła od tego mniej ciekawszego prezentu " kwiaty". A później, wręczyła mi kopertę i dopowiedziała" Olga, wiem jak bardzo ich lubisz, proszę". Podziękowałaś... Otworzyłaś kopertę i zobaczyłaś ................

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz