wtorek, 29 stycznia 2013

Moje życie.

Rozdział III.
Pójdzie ze mną na ich występ, chociaż nie była ich najwspanialszą fanką, ale liczyło się też, że nie pójdę sama. Umówiła się u mnie, że będzie o 17:00. Zgodziłam się. Nastała godzina 13:00. Miałam jeszcze dużo czasu na przygotowanie się, a więc ogarnęłam mieszkanie. Zajęło mi to jakieś 2 godziny. O 15:00 zaczęłam się szykować ubrana byłam w Beżowe spodnie, białą bluzkę, katane, i cieliste baleriny. Włosy spięłam w kitkę. Nałożyłam lekki makijaż i byłam gotowa. Po ukończeniu przygotowań była godzina 16:30. Przecież zaraz Alex ma przyjść. Zeszłam na dół i usiadłam na sofie, podpierając nogi o stół. Czekałam już godzine, no bo Alex się spóźniła. Ona nigdy nie była punktualna. Dzwonek zadzwonił do drzwi. Otworzyłam, w nich zobaczyłam moją przyjaciółkę, wyglądała nieziemsko, była piękna!. Zaprosiłam ją do środka. Usiadłyśmy na sofie, i włączyłyśmy jakiś program o modzie, godziny się przeciągały, aż nastała godzina 18:30. Wychodząc zamknęłam drzwi, i poszłyśmy na Wemble'y nie było to daleko, jakieś 10 minut ode mnie. Dotarłyśmy.. Miałyśmy bilety VIP, więc poszłyśmy na same przody. W końcu, powiedziałam. Było już po 19. 1D zaczęli występ. Najpierw zaśpiewali Little Things, później Kiss You, a później piosenki się mieszały. Był wspaniały klimat. Po skończonym koncercie wyszłam Vip'owskim wyjściem, zza tyłu sceny. Przechodząc przez czarne drzwi poczułam lekki dotyk czyjeś dłoni na moim ramieniu. Odwróciłam się, był to.............

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz