środa, 30 stycznia 2013

Moje życie.

Rozdział V
Dzisiaj śpią u nas. Trochę byłam zszokowana, no bo dopiero ich bliżej poznałyśmy. No ale zgodziłam się. Była już 22:00. Zebraliśmy się poszliśmy w stronę domu. Szłam trochę skrępowana, nie gadałam o niczym. Alex i Harry trzymali się za ręce i od czasu do czasu się całowali. Widać było po Niall'u, że chciałby też tak robić jak oni. Nie miał dziewczyny już 2 lata. Było mi go szkoda. Przybliżyłam się do niego i złapałam go za ręke. On tylko się na mnie popatrzył i uśmiechnął kącikiem ust. Przytuliłam się do niego, a Al i Hazz się uśmiechnęli. Doszliśmy do domu. Al otworzyła drzwi i ja od razu pobiegłam na góre, byłam zmęczona. Przebrałam się w piżame i położyłam. Nagle drzwi się otworzyły, stał w nich Niall. Ja zamknęłam oczy i udawałam, że śpie. On zaś przyszedł, położył się kołomnie i głaskał mnie po głowie swoimi opuszkami palców. Odwróciłam się w stronę blondyna, i otworzyłam oczy, a on się uśmiechnął i mnie pocałował. Już byłam pewna, że coś do niego czuje. Zasnęłam... Nad ranem zobaczyłam obok siebie karteczkę od Niall'a a na niej było ......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz